Friday, July 18, 2008

Dwulicowy Napoleon i Pierwszy Pułk Szwoleżerów Inny punk widzenia Prof Pogonowski

Dwulicowy Napoleon i Pierwszy Pułk Szwoleżerów Inny punk widzenia Prof Pogonowski.





Napoleon Bonaparte był dwulicowy wobec Polaków, którym obiecywał odbudowę Polski w zamian za przysięgę wiernej służby w jego wojsku. Jednocześnie Napoleon stawiał rozmaite propozycje carowi Rosji, takie jak na przykład wspólną dominację Europy, w zamian za wolną rękę w jego walce przeciwko Wielkiej Brytanii. Proponował on carowi Aleksandrowi I tron polski. Napoleon dominował Wielkie Księstwo Warszawskie i używał je jako wschodni bastion Francuskiego Imperium, ale nie chciał, żeby było ono kością niezgody w jego stosunkach z Rosją.

Napoleon wyznaczył komisję rządową, której przewodniczącym był były marszałek sejmu Stanisław Małachowski, jeden z twórców Konstytucji 3go Maja. Wielkie Księstwo Warszawskie było rządzone przez premiera, który dysponował silną władzą wykonawczą. Sejm był dwuizbowy i miał władzę nad budżetem i sądownictwem. Przywileje klasowe zostały usunięte, podczas gdy w sejmikach obradowała szlachta a mieszczaństwo i chłopi obradowali oddzielnie.
Chłopi dzierżawili ziemię, ale nie byli jej właścicielami. Senat składał się z osiemnastu wyznaczonych senatorów, a w izbie deputowanych było 100 posłów, 60 szlachciców oraz 40 mieszczan i chłopów.

Wielkie Księstwo Warszawskie miało teren 104, 000 km. kw. wydzielony z zaboru pruskiego z wyjątkiem Białegostoku, który Napoleon dał Rosji, w ramach traktatu zawartego w Tylży 7go lipca, 1807 roku. Wielkie Księstwo Warszawskie miało 2,600,000 ludności, w sześciu „departamentach,,” z których każdy miał 10 dystryktów. W traktacie zawartym we Wiedniu w 1809 roku Wielkie Księstwo Warszawskie otrzymało dodatkowe cztery departamenty z miastami Kraków, Radom, Lublin i Siedlce, dzięki czemu ludność jego wzrosła do 4,300,000 i terytorium do 142,000 km. kw. w siedemdziesięciu dwu dystryktach, a ilość posłów w sejmie wzrosła o 66 deputowanych.

Napoleon obiecywał w liście do cara, w styczniu 1810 roku, że Królestwo Polskie nigdy nie będzie wskrzeszone i że nazwa Królestwa Polskiego przestała istnieć na zawsze. Na tle listów Napoleona takiej treści, bohaterskie czyny Polaków w jego służbie wspomina się nie tylko z dumą, ale jednocześnie ze współczuciem i z żalem. Ostatnio widziałem pięknie ilustrowaną książkę Ronald’a Pawly’ego, pod tytułem Polscy Szwoleżerzy Gwardii Imperialnej Napoleona (Napoleon’s Polish Lancers of the Imperial Guard).

Autor opisuje jak Polscy mieli wyjątkowo piękne mundury, jak też byli długo i wyjątkowo wierni Napoleonowi. Polacy byli jedynymi cudzoziemcami, którzy nigdy nie opuścili Napoleona, aż do końca jego działań wojennych – szwadron polskich szwoleżerów towarzyszył Napoleonowi na wyspę Elbę, oraz polscy kawalerzyści znowu służyli mu w 1815 roku i szarżowali pod Waterloo.

Autor wspomina jak w 1808 roku Polacy przebijali się przez wojska hiszpańskie, żeby dotrzeć do walki z Brytjczkami na terenie Peninsular i zdumiewali Europę wyczynami bohaterskimi, takimi jak górska szarża pod Somosierrą, w której zdobyli armaty czterech baterii hiszpańskich. Polacy pokazali Francuzom jak używać lancy w boju i tym samym dodali nowe kawaleryjskie elementy taktyczne na polu walki. Polskie lance wsławiły się we wszystkich najbardziej znanych zwycięstwach Napoleona, takich jak w bitwie pod Wagram w 1809 roku.

W 1812 roku Napoleon wzywał Polaków by go poparli w jego „drugiej polskiej wojnie” przeciwko Rosji. Wówczas sejm obwołał się „Wielką Konfederacją” dla odbudowy Rzeczypospolitej Polski i Litwy. Stutysięczna armia polska była częścią półmilionowej armii francuskiej, która w marszu na Moskwę rabowała i niszczyła szmat ziemi, szeroki na 70 km. Polacy zdobyli Smoleńsk po ciężkich walkach, oraz walczyli jako tylnia straż w czasie przeprawy przez Berezynę. Polacy ponieśli 70% strat w zabitych, rannych i wziętych do niewoli, ale uratowali wszystkie sztandary i armaty. W sumie we wszystkich kampaniach napoleońskich służyło blisko ćwierć miliona żołnierzy polskich włącznie z Legionami Polskimi generała Jana Henryka Dąbrowskiego. Walczyli oni w przekonaniu, że walczą o wolną Polskę.

Ronald Pawly opisuje jak Polacy w służbie Napoleona byli sławni z odwagi i poświęcenia i jak pozostawili po sobie pamięć legendarnych wyczynów polskich szwoleżerów na polach bitew. W przeciwieństwie do innych cudzoziemskich oddziałów Napoleona, Polscy kawalerzyści byli prawdziwymi ochotnikami. Ich wspaniałe, kolorowe mundury wzbogacają ilustrowaną książkę Ronald’a Pawly’ego, pod tytułem „Polscy Szwoleżerzy Gwardii Imperialnej Napoleona” („Napoleon’s Polish Lancers of the Imperial Guard”).

Niestety wyzysk Polaków i sprawy polskiej przez mocarstwa europejskie trwał przez cały długi okres zaborów, dwudziestolecia niepodległości, sowieckiej dominacji oraz amerykańskiej polityki budowy imperium globalnego. Ostatnim zjawiskiem w tym procesie jest projekt budowy wyrzutni „Tarczy” na terenie Polski o cztery minuty lotu od rosyjskich ośrodków kontroli oraz dowodzenia.

Jednocześnie cały teren Polski jest położony blisko Królewca i Białorusi, odległych o minutę lotu pocisków rosyjskich wyposażonych w głowice nuklearne, które mogą być wystrzelone w ramach salwy zapobiegawczej przez Rosjan. Rosjanie mogą oni obrócić Polskę w teren skażony radioaktywnie tak, jak za czasów pułkownika Ryszarda Kuklińskiego, w latach 1970tych, planowali uczynić Amerykanie, w celu stworzenia bariery radioaktywnej między Rosją i zachodnią Europą.